Tytuł: "Zgryźliwe wiadomości"
Tytuł oryginału: "Hate Notes"
Autor: Vi Keeland, Penelope Ward
Cena okładkowa: 39,90 PLN
Wydawnictwo: Editio
Rok wydania: 2019
Opis z okładki:
Wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby narzeczony Charlotte Darling, Todd, nie okazał się niewiernym sukinsynem. Charlotte po zamążpójściu z pewnością zmieniłaby się w nadętą snobkę, a potem żyłaby długo i szczęśliwie. Todd jednak zerwał zaręczyny i suknia ślubna z najnowszej kolekcji Marchesy była już niepotrzebna. Szczęśliwie można ją było odsprzedać w sklepie na Upper East Side. Butik oferował setki sukni ślubnych, a każda z nich miała własną historię - jedna z nich sprawiła, że złamane serce Charlotte zapragnęło prawdziwej miłości. Najbardziej na świecie.
Reed Eastwood był mroczny, seksowny i onieśmielający. Ale także cyniczny i arogancki. Przez butelkę wina, Facebooka i dziwne zrządzenie losu Charlotte została jego pracownicą. Dla nikogo nie było tajemnicą, że mężczyzna nie znosił swojej asystentki od pierwszego dnia. Był dla niej wredny i bezwzględnie wymagający. Nikt jednak nawet się nie domyślał, że w głębi ducha blondwłosa piękność o niebieskich oczach spodobała mu się o wiele bardziej, niż chciałby przyznać. Intrygowała go. Fascynowała. Nagle odżyły w nim uczucia, które umarły wraz z tamtą historią. Razem z odejściem Allison...
Opowieść, która rozpoczęła się w tak niecodzienny sposób, nie może zakończyć się cukierkowym happy endem. Dwa zranione serca pochodzące z zupełnie innych światów nie mogą tak po prostu się spotkać i obdarzyć uczuciem. Przedzieranie się przez skorupę zgorzknienia i gniewu miewa przykre konsekwencje. Mimo to Charlotte postanawia zaryzykować. Chce przecież prawdziwej miłości. Tylko czy krucha sympatia jest w stanie przetrwać aż tyle obraźliwych słów i uwłaczających gestów?
Czy naprawdę chcesz poznać koniec tej historii?
Moja opinia:
"Zgryźliwe znajomości" to chyba najlepsza i najpiękniejsza książka, jaką popełnił duet Keeland-Ward. Nie mogłam się oderwać i pochłonęłam całość jednego popołudnia!
To przeznaczenie popchnęło Charlotte do sklepu z używanymi sukniami ślubnymi. To tam postanowiła sprzedać swoją suknię, którą ostatecznie wymieniła na piękną suknię z piórkami i małym, niebieskim liścikiem miłosnym wszytym pod spódnicę. To wtedy postanowiła poznać autora liściku - no, może popchnęła ją do tego wypita w samotności butelka wina...
Reed to nie jest typowy bad boy. Owszem, jest zgryźliwy, chamski, wredny... No na pewno nie jest szefem roku. Nie jest miły ani wyrozumiały dla Charlotte, której od początku ich znajomości daje do zrozumienia, że nie jest przez niego mile widziana - czy to w apartamencie za 12 milionów, czy to w jego rodzinnej firmie...
Dla Charlotte firma rodziny Reeda to szansa na rozpoczęcie nowego rozdziału życia. Po bolesnym rozstaniu dziewczyna chce w końcu zacząć żyć i robić coś dla siebie. Kiedy rękę wyciąga w jej stronę niespodziewanie pewna starsza kobieta, która słyszy w łazience jej płacz, nagle wszystko się zmienia. Tylko, że Charlotte nie spodziewała się, że owa kobieta jest babcią sprawcy jej łez - Reeda.
Starsza pani zauważa chemię łączącą jej wnuka i nową asystentkę rodziny, co bardzo jej się podoba i stara się popchnąć ich w swoje ramiona. Jednak Reed walczy sam ze sobą, próbując ze wszystkich sił odepchnąć od siebie piękną blondynkę. I złamane serce wcale nie jest jedynym powodem jego zachowania...
Gdy wszystko wychodzi na jaw, a na dziewczynę spadają nowe informacje dotyczące jej pochodzenia, wszystko dodatkowo się komplikuje. Reed się miota, nie chcąc skrzywdzić Charlotte, a ta nie chce mu się narzucać. Kiedy kobieta wyjeżdża do Europy wszystko między nimi wydaje się być stracone... Ale czy aby na pewno? Wróżka Iris spróbuje swoich sił po raz ostatni...
Moja ocena: 4.5/5
Książka pozyskana dzięki uprzejmości wydawnictwa Editio Red.
Komentarze
Prześlij komentarz