Tytuł: "Salvatore"
Tytuł oryginału: "Salvatore"
Autor: Natasha Knight
Cena okładkowa: 39,90 PLN
Wydawnictwo: Papierówka
Rok wydania: 2019
Opis z okładki:
LUCIA
Wszystko zaczęło się od podpisania kontraktu, najpierw przez niego, potem przeze mnie. Posłusznie odegrałam swoją rolę. Złożyłam podpis i oddałam życie. Mój ojciec nie odezwał się ani słowem, tylko bezsilnie patrzył, jak staję się własnością tych potworów, Benedettich.
Symbolem ich władzy.
To było pięć lat temu. Teraz nadszedł czas, by Salvatore Benedetti upomniał się o swoją własność. Poprzysięgłam zemstę. Nauczyłam się nienawidzić. Byłam gotowa na wszystko... lecz nie na mężczyznę, który zawładnął moim życiem.
Spodziewałam się potwora i zamierzałam go zniszczyć. Jednak nic nie jest tylko czarne albo tylko białe, a ludzie wyłącznie dobrzy albo wyłącznie źli. W mrocznych zakamarkach jego duszy dostrzegłam blask. Pomiędzy złem – dobro. Gwałtowna nienawiść, jaką go darzyłam, przerodziła się w namiętność gorętszą od piekielnych ogni.
Należałam do niego, a on do mnie.
Był moim własnym potworem.
SALVATORE
Wszedłem w posiadanie księżniczki mafii DeMarco. Teraz należała do mnie. Benedetti wygrali! Czy istnieje lepszy sposób, żeby dać nauczkę, niż odebrać wrogowi to, co dla niego najcenniejsze? Najukochańsze?
Miałem stać się królem. Byłem następny w kolejności do władania rodem Benedetti. Lucia DeMarco stanowiła łup wojenny, a ja mogłem z nią zrobić, co chciałem. Złamać ją, zmienić życie w prawdziwe piekło, oto jak powinienem postąpić. Nie było dla niej odwrotu – ani dla mnie, jeśli miałem pokazać wyższość Benedettich.
Moja rodzina nigdy nie przegrała, zostawialiśmy po sobie jedynie zgliszcza. Zawsze tak było. I wierzyłem, że zawsze tak będzie. Aż spotkałem Lucię.
Adnotacja: seria Bracia Benedetti - tom IMoja opinia:
Lucia, "księżniczka" rodziny DeMarco zostaje na mocy kontraktu oddana największemu wrogowi w ramach zawarcia pokoju. Zarówno ona, jak i Salvatore, do którego od teraz należy, nie są zbyt zadowoleni z tej sytuacji. Mężczyzna nie potrafi jednak postawić się ojcu, a ponadto wie, że jeśli dziewczyna nie trafiłaby do niego, trafiłaby do jego bezwzględnego ojca lub szalonego brata. Wszystko, czego Salvatore od niej wymaga to posłuszeństwo. Jednak Lucia to mała buntowniczka i wszystko robi swojemu partnerowi na przekór.
Z każdym kolejnym wspólnie spędzonym dniem, Salvatore i Lucia otwierają się przed sobą, pozwalają na nowe doznania, stają się sobie bliżsi. Mężczyzna obiecuje jej, że gdy tylko stanie się głową rodziny, zwolni ją z kontraktu i da jej takie życie, jakiego chce.
Kiedy do akcji wkracza siostra Lucii, jej kuzyn oraz brat Salvatore sytuacja pary znacznie się komplikuje. Nic dobrego nie może wyniknąć z potajemnego knucia członków mafijnych rodzin. Na jaw wychodzą latami skrywane tajemnice. Nie obejdzie się bez ofiar. Bo w końcu rozpoczęła się wojna...
Czy Salvatore i Lucia dadzą radę się dogadać? Co, jeśli któreś z nich znajdzie się w zagrożeniu? Czy mają szansę przetrwać rozlew krwi?
"Salvatore" to pierwszy tom historii o braciach Benedetti. Ciekawy, wciągający i momentami chwytający za serce. Drugi tom będzie poświęcony Dominicowi, a ja już nie mogę się doczekać, co się stało z tym chłopakiem. 😉
Moja ocena: 5.0/5
Komentarze
Prześlij komentarz