Tytuł: „Revived”
Tytuł
oryginału: „Revived”
Autor: Samantha Towle
Cena okładkowa: 38,90 PLN
Wydawnictwo: NieZwykłe
Rok wydania: 2018
Opis z okładki:
India Harris nie miała najlepszego startu w życie. Rodzice porzucili ją, gdy była małym dzieckiem. Dorastała w rodzinie zastępczej razem z bratem bliźniakiem, Kitem. Oboje mogli polegać tylko na sobie. Przez wczesny związek z nieodpowiednim mężczyzną India zaszła w ciążę. Pragnąc zapewnić swojemu synowi życie, o którym sama mogła tylko marzyć, dostała się na studia i ukończyła je z wyróżnieniem.
Teraz ma trzydzieści lat i jest uznaną terapeutką.
Leandro Silva osiągnął szczyt kariery kierowcy Formuły 1. Miał wszystko – aż podczas pewnego wyścigu tragiczny wypadek postawił go twarzą w twarz ze śmiercią. Po dwunastu miesiącach ciężkiej rehabilitacji odzyskał sprawność fizyczną, ale trauma po wypadku wciąż nie pozwala mu usiąść za kierownicą. Jego dni i noce wypełnione są morzem alkoholu i tłumami anonimowych kobiet, którymi usiłuje zagłuszyć frustrację i gniew.
Leandro rozpoczyna ostatni rok swojego kontraktu, zdaje sobie sprawę, że albo musi znowu zacząć się ścigać, albo straci wszystko, co osiągnął. Zmusza się do podjęcia terapii, która jest jego ostatnią szansą by na powrót odnaleźć prawdziwego siebie, i tak trafia do gabinetu Indii Harris.
Zakochanie się w sztywnej pani doktor nie było częścią jego planu.
Nagłe uczucie do wściekłego brazylijskiego rajdowca i swojego nowego pacjenta nie było częścią jej planu. Ale co, jeśli to właśnie złe decyzje są tak naprawdę tymi dobrymi?
Teraz ma trzydzieści lat i jest uznaną terapeutką.
Leandro Silva osiągnął szczyt kariery kierowcy Formuły 1. Miał wszystko – aż podczas pewnego wyścigu tragiczny wypadek postawił go twarzą w twarz ze śmiercią. Po dwunastu miesiącach ciężkiej rehabilitacji odzyskał sprawność fizyczną, ale trauma po wypadku wciąż nie pozwala mu usiąść za kierownicą. Jego dni i noce wypełnione są morzem alkoholu i tłumami anonimowych kobiet, którymi usiłuje zagłuszyć frustrację i gniew.
Leandro rozpoczyna ostatni rok swojego kontraktu, zdaje sobie sprawę, że albo musi znowu zacząć się ścigać, albo straci wszystko, co osiągnął. Zmusza się do podjęcia terapii, która jest jego ostatnią szansą by na powrót odnaleźć prawdziwego siebie, i tak trafia do gabinetu Indii Harris.
Zakochanie się w sztywnej pani doktor nie było częścią jego planu.
Nagłe uczucie do wściekłego brazylijskiego rajdowca i swojego nowego pacjenta nie było częścią jej planu. Ale co, jeśli to właśnie złe decyzje są tak naprawdę tymi dobrymi?
Adnotacja: Seria Revved
Moja opinia:
Leandro mieliśmy
okazję poznać w pierwszej części serii, a więc w „Revved”. To na kartach tamtej
książki widzieliśmy i przeżywaliśmy jego ciężki wypadek podczas jednego Grand
Prix. Na całe szczęście wyszedł z tego cało – jeśli chodzi o fizyczność, bo z
psychiką niestety tak dobrze już nie jest. I to właśnie dlatego wyląduje na
kozetce u Indii. Ma mu pomóc przezwyciężyć lęk przed prowadzeniem pojazdu i
pomóc wrócić na tor.
Panna Harris dużo
już przeżyła mimo swego młodego wieku. Nie bez powodu ma problemy z zaufaniem
jakiemuś mężczyźnie, a jej „chłopak” jeszcze na oczy nie widział jej syna –
choć spotykają się już od pewnego czasu. Czy byłoby zatem dziwne, gdyby Leandro
poznał Jetta szybciej niż Doktor Nudziarz?
Między Indią a
Leandro iskrzy już od pierwszych minut. Starają się jednak zachowywać
profesjonalnie. Harris trzyma kierowcę na dystans, próbując budować między nimi
emocjonalny mur. W sumie nie ma się co dziwić, że nie chce ryzykować utratą
prawa wykonywania zawodu z powodu związku z byłym pacjentem. Jednak pożądanie i
ten ogień i tak ich do siebie ciągnie. Co z tego wyniknie?
Leandro wróci na tor
– oczywiście. Co wtedy stanie się z Indią? Czy będzie o niej pamiętał, czy
sobie odpuści? A pani terapeutka?
No i co na to
wszystko Jett – najważniejszy mężczyzna w życiu Indii?
Czy przeszłość – w tym
ojciec chłopca, który wyjdzie na wolność – jeszcze bardziej skomplikują ich
relacje?
Pierwsza część serii
porwała mnie tym, jak dobrze autorka pozwoliła nam poznać świat Formuły 1.
Pokazała nam ten sport od innej strony – z padoku. Tym razem też pokazuje nam
ten świat z kolejnej strony – tym razem bardziej ludzkiej aniżeli mechanicznej.
Ciekawa i wciągająca. Więcej tu jednak romansu niż F1 nad czym ubolewam… Jednak
wszystko wynagradza mi Jett, który jest wspaniałym chłopakiem z jeszcze
lepszymi tekstami! Serio, mam ochotę założyć jego fanclub! :D Och, i jest też
kochany – zobaczycie same, co zrobi pod koniec dla Leandro. ;)
Moja ocena: 4.5/5
Komentarze
Prześlij komentarz