Tytuł: "Miasto Mafii"
Tytuł oryginału: "Miasto Mafii"
Autor: Kinga Litkowiec
Cena okładkowa: 39,90 PLN
Wydawnictwo: NieZwykłe
Rok wydania: 2020
Opis z okładki:
To oni tutaj rządzą!
Dwudziestotrzyletnia Emma Greene odnajduje swoje miejsce w małym mieście niedaleko Nowego Jorku. Wydaje się, że kobieta może w końcu zacząć szczęśliwy rozdział swojego życia, jednak nagle w miasteczku, które miało być jej ostoją, władzę przejmuje mafia.
Wielu mieszkańców postanawia się wyprowadzić, ponieważ nie wytrzymuje napięcia związanego z przybyciem niechcianych gości. Emma nie zamierza tego robić, wręcz przeciwnie. Nowi sąsiedzi niezwykle ją interesują, wręcz fascynują. I bacznie im się przygląda.
Myślała, że to ona obserwuje ich, ale bardzo się myliła. Oni od dawna mają ją na oku, szczególnie ich szef, Arthur Rossi. Kiedy Emma staje się świadkiem mafijnych gierek, Arthur w końcu będzie miał pretekst, aby się do niej zbliżyć.
Mogła uciec.
Miała wybór.
On jej na to pozwolił.
Ale tego nie zrobiła.
Moja opinia:
Czekałam na tę książkę od kilku miesięcy. Pokładałam naprawdę ogromne nadzieje w "Mieście Mafii" i wiesz co? Kinga Litkowiec nie zawiodła mnie - rozwaliła system tak zajebistą historią, że nie mam pytań!
"Miasto Mafii" mimo że opowiada o tak popularnych teraz mafijnych klimatach, znacząco różni się od innych tego typu książek. Żeby przekonać się, o czym dokładnie piszę, musisz przeczytać to sama. Jednak troszkę Cię zachęcę. 😉 Dlaczego tak mnie urzekła ta historia?
Dlatego, że znajdziesz tu wszystko, czego ja oczekuję od dobrej książki. Jest silny, przystojny boss. Są jego przystojni bracia. Jest ich historia rodzinna i pokazanie tego, jak wyglądają ich relacje. Są oczywiście tajemnice.
Jest Emma, która tak bardzo przypomina mi mnie z zachowania. 🙈 Jest Arthur, który jest...naprawdę skomplikowanym facetem.
I wiesz co? Okazuje się, że życia mafiosa i jego kobiety wcale nie musi być takie fajne, bezproblemowe i łatwe...
Czasem szkoda mi było Emmy. Czasem szkoda mi było Arthura. To po prostu książka o ludziach, życiu, uczuciach... Musisz ją przeczytać! A ja... A ja chyba zacznę odliczać dni do premiery kolejnej powieści Kingi. 😈
Moja ocena: 5.0/5
Komentarze
Prześlij komentarz