Tytuł: "Dirty"
Tytuł oryginału: "Dirty"
Autor: Kylie Scott
Cena okładkowa: 39,90 PLN
Wydawnictwo: Editio
Rok wydania: 2019
Opis z okładki:
Do dnia ślubu Lydia Green była najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. Chris zachowywał się jak czuły narzeczony i był miłością jej życia. Drobne niepokojące sygnały Lydia po prostu lekceważyła. W końcu jej ukochany był chodzącym ideałem, a po ślubie ich życie miało być co najmniej bajkowe. Niestety, jakąś godzinę przed uroczystą ceremonią dziewczyna odkryła, że Chris ma... faceta, który zresztą miał być jego drużbą! Ucieczka z własnego wesela była więc najlepszym możliwym rozwiązaniem. Szukając schronienia przed zdrajcą, tłumem gości i własną rozpaczą, niedoszła panna młoda włamała się do uroczego bungalowu i schowała w łazience.
Traf chciał, że ów piękny dom należał do Vaughana Hewsona. Ten przystojniak o imponującej muskulaturze i niepokojącym sposobie bycia budził respekt. Kiedyś był muzykiem, teraz dorabiał w barze. Właśnie znalazł się na rozdrożu, a decyzje, które miał podjąć, mogły zaważyć na jego dalszym życiu. Mężczyzna z pewnością nie spodziewał się zobaczyć będącej w opłakanym stanie Lydii, skulonej w jego własnej wannie. Ale zamiast wezwać policję — w końcu miał przed sobą włamywaczkę! — zaoferował jej ręcznik i muskularne ramię, by mogła się na nim wypłakać. To raczej nie było w jego stylu.
Kiedy los styka ze sobą bezceremonialną, temperamentną i okropnie zranioną dziewczynę z niegrzecznym macho, który uparcie chodzi swoimi ścieżkami, trzeba się liczyć z dramatem, chaosem, nieporozumieniami i trudnymi do okiełznania emocjami... Czasami jednak jest szansa na prawdziwą miłość i przyjaźń. Czy zatem warto ponownie komuś zaufać? A może lepiej po prostu trochę się zabawić?
Adnotacja: seria Dive Bar - tom I
Moja opinia:
Uciekająca panna młoda to dość popularny motyw wielu książek czy filmów, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką panną młodą jak Lydia i z taką historią jak ta należąca do niej.
Green to młoda, atrakcyjna i miła dziewczyna, którą narzeczony zrobił w bambuko, chcąc ją jedynie wykorzystać do zatuszowania relacji, która od wielu lat łączyła go z innym mężczyzną. Kiedy w dzień ślubu Lydia otrzymała nagranie demaskujące Chrisa, postanowiła w ostatniej chwili uciec z miejsca uroczystości. I wydawać by się mogło, że dziewczyna się załamie, że jej świat się zawalił, ale tak się koniec końców nie dzieje, ponieważ spotyka na swej drodze Vaughana - właściciela domku, do którego się włamała i w którego wannie przepłakała kilka godzin, odziana w suknię ślubną. Mimo początkowego zdenerwowania mężczyzny, postanowił pomóc zszokowanej Lydii.
Oboje rozpoczynają pracę w barze, który należy do siostry Vaughana i bardzo dobrze się dogadują. Mężczyzna jest zauroczony zranioną włamywaczką (a zwłaszcza jej biustem). Ewidentnie ich do siebie ciągnie, lecz Vaughan nie zamierza ani zostać w miasteczku, ani rezygnować z marzeń o podbiciu rynku muzycznego. Ich dni są zatem policzone, lecz wbrew rozsądkowi postanawiają czerpać korzyści z nowej znajomości.
Jednak kiedy w grę wchodzą uczucia i złamane serce, nic nie jest proste. Czy tej dwójce uda się osiągnąć kompromis? Tego dowiesz się jedynie czytając "Dirty", które jest jedynie pierwszym przystankiem w serii dotyczącej baru Dive.
"Dirty" to miła, przyjemna, dobrze czytająca się lektura na coraz chłodniejsze wieczory. Ja już czekam na drugi tom pt. "Twist", który opowie nam historię Joe. 😉😉
Moja ocena: 4.5/5
Książka pozyskana dzięki uprzejmości wydawnictwa Editio.
Komentarze
Prześlij komentarz