Tytuł: "Ten dzień"
Tytuł oryginału: "Ten dzień"
Autor: Blanka Lipińska
Cena okładkowa: 39,90 PLN
Wydawnictwo: Edipresse
Rok wydania: 2018
Opis z okładki:
Sycylijskie życie Laury Biel zaczyna przypominać bajkę. Jest huczne wesele, mąż, który zrobi i odda dla niej wszystko, ciąża, prezenty i niewyobrażalny wprost luksus: służba, samochody, nadmorskie rezydencje. I wszystko byłoby idealnie, gdyby nie to, że wokół kręcą się sami gangsterzy, w powietrzu wisi nieokreślona zbrodnia, ktoś stale próbuje ją porwać i zabić, a Olo, najlepsza przyjaciółka, ślepo podąża w jej ślady. Bycie żoną najniebezpieczniejszego mężczyzny na Sycylii ma swoje konsekwencje i Laura boleśnie się o tym przekona…
Druga część bestselleru "365 dni" to nie tylko przyjemne love story, które czyta się przed snem na dobranoc. To fabuła pełna zaskakujących zwrotów akcji: ucieczek, pogoni, zdrad, walk o honor, śmiertelnego niebezpieczeństwa. To książka o tym, jak łatwo się zakochać i równie łatwo zniszczyć sobie życie. Każdy rozdział zaskakuje, nic nie jest oczywiste – poza ostrym seksem i grą, w której nie ma ani złych, ani dobrych bohaterów. Jest za to wielka niewiadoma, wielka miłość, wielkie niebezpieczeństwo i wielka namiętność.
Adnotacja: tom IIMoja opinia:
"Ten dzień" to kontynuacja "365 dni", która zaczyna się dokładnie w miejscu, w którym skończył się pierwszy tom - czyli Massimo dowiaduje się, że Laura jest w ciąży.
Jak zapewne się domyślasz, w związku ze stanem swojej kobiety, Czarny próbuje ochraniać ją jeszcze bardziej. Okazuje jej miłość i czułość. Na wyspie na dobre pojawia się też Olo, której relacja z Domenico zaczyna się zacieśniać.
Wszystko zaczyna się w końcu układać, ale świat nie daje zapomnieć Laurze kim jest - żoną jednego z największych mafiosów, a to oznacza ciągłe niebezpieczeństwo. I niestety staje się coś, co łamie Massimo serce - jego piękna, ukochana, ciężarna żona zostaje porwana!
Początkowo Polka jest przerażona, lecz szybko okazuje się, że to porwanie wcale nie wygląda jak typowe uprowadzenie - porywacz jest całkiem miły i dba o nią. Mało tego - jest przystojny.
Kiedy jednak dochodzi do spotkania między Sycylijczykami a Kanaryjczykami i Massimo już trzyma w ramionach swoją kobietę, pada strzał...
"Ten dzień" kończy się kompozycją otwartą. Nie wiemy, czy Laura przeżyje. Nie wiemy, co będzie z dzieckiem. Czujemy jedynie ogromną rozpacz Torricellego, którego świat właśnie się wali.
Jeśli mam być szczera, to tę część czytało mi się dużo gorzej niż "365 dni". Przez pewien czas akcja mi się dłużyła i nie było to już to samo, co w pierwszym tomie. Na szczęście od momentu porwania wszystko przyśpieszyło i nie miałam problemu z tym, żeby wciągnąć się w lekturę. 😁
Laura nadal mnie nieco irytowała, ale Massimo wszystko wynagradzał. 💓
Komentarze
Prześlij komentarz